Castingi na wykonawcę
Jakoś nie mamy szczęścia do dobrych wykonawców.... Firmie nr 1, której dzieło mogliście oglądać "podziękowaliśmy za współpracę". Efektem tej współpracy jest: źle zrobiony wykop oraz zasypane paliki, które wytyczył geodeta. W związku z tym musimy na nowo wytyczyć dom oraz poziom "zero". Spotkaliśmy się również z wykonawcą nr 2, który był bardzo "napalony" na budowę, ale tylko przez 2 dni, po czym zadzwonił, że znalazł inwestora bliżej swojego miejsca zamieszkania. Może i dobrze, bo tradycją tej firmy było piwko o 12. Wykonawca nr 3 był bardzo chętny do współpracy, ale jednak nie doszła ona do skutku, jak znaleźliśmy w necie opinie o firmie. Przed nami weekend i spotkania z kolejnymi wykonawcami. Może tym razem w końcu znajdzie się ktoś sensowny....